To nie sa proste sprawy.  Mało tego - to są niebezpieczne sprawy. 

Wiele razy wypominałem wszelkim "antystemowcom", że nie wiedzą o czym mówią, gdy głoszą, że walczą z systemem.... Wielu z nich wydaje się, że wystarczy zmienić ustawę ...zgłosić nowelizację, poprawkę..albo po prostu ogłosić, że walczą o JOW-y...by już wpisać się w walkę z owym systemem. 
"Hydra o stu głowach" to za mało - zbyt ubogie określenie.
Wydaje nam się, że wiemy, co się wokół nas dzieje?........ tak, to prawda- wydaje nam się...

Jest rzeczą szalenie trudną zdać sobie sprawę z tego, jak są poukładane sprawy dookoła. Tym bardziej trudną im więcej fałszywych śladów dookoła..im więcej fałszywych nawoływań, by nie zwracać uwagi na wszelkie, jak to się zwykło mawiać  - teorie tzw. spiskowe. 

Nie chcemy wszak , w swoim środowisku a nawet, bywa, we własnych oczach, wyjść na obłąkanego dziwaka. Odrzucamy więc to, czego nie widzimy chcąc dorównać otoczeniu "powagą" widzenia spraw. Odrzucamy, że szkodą - w rzeczy samej - dla nas samych. 

"Byt kształtuje świadomość " albo "świadomość kształtuje byt"  - stare hasła towarzyszące nam od dziesięcioleci ale pomyliły nam się kierunki.

Zapominamy o tym, że tylko wtedy, gdy nasza świadomość będzie zbudowana i ukształtowana na właściwych obrazach rzeczywistości - jeśli zechcemy poznać i zrozumieć -  mamy szansę przynajmniej próbować zmienić nasz byt. To jedyny dobry kierunek. Warto poświęcić temu choć odrobinę uwagi - by nie dać się więcej oszukiwać i by nie dać komuś innemu szans, by nami manipulował.

Również tym, którzy - czasem nieświadomie a czasem celowo - próbują nas od tego odwieść, podrzucając skapliwie wątpliwości z zakresu natury teorii spiskowej. Jeśli raz swoją świadomość ustawimy zgodnie z twardymi faktami  - odrzucając wszelkie "piękne słówka" - to dalej będzie już tylko łatwiej. To będzie gwarancja, że nikt nas już nie oszuka i nikt nie spowoduje, że znów, przy urnie, popełnimy ten sam błąd, który popełnialiśmy tyle razy poprzednio... 
 

(red)