Kiedy rozpleni się, rozścierwi
wrzask durniów w najświetniejszych mediach,
kiedy etyka się rozkurwi
i zacznie dawać lepkie rady
Kiedy do ręki, za pieniądze,
zaczną ci dawać na ołtarzach,
kiedy załgane znane mordy
zaczną odciskać się na twarzach.
Wiedz jedno miły przyjacielu,
człowieku bliski z każdej strony.
To już cię gwałcą w swoim celu
grube portfele, bankierony.
To już się tłoczą do twej duszy
najgorsze naszych snów demony,
które starają się zagłuszyć
sumienie – mową upodlonych
Stań prosto, świadom wagi chwili.
Trzaśnij na odlew w grube gęby!
Pamiętaj już nie tacy byli,
którym wybito wszystkie zęby.
autor
Witold Gadowski