Stara sprawa ale warta przypomnenia.
Nie jestem fanem Trumpa. I nie dlatego…nie z jego powodu … ląduje tu ten materiał.
W szybkich i krótkich słowach ujął esencję wszystkiego, co się dzieje….szczególnie ostatnio.
Jedno bym tylko rozszerzył – nie chodzi tylko o Clintonów…przestępców tej skali na tym świecie jest mnóstwo. Ostatnie dwa lata pokazały, że każdy kraj ma swoich. Oni faktycznie powinni “wisieć”…cokolwiek to znaczy.
W tym przemóweniu Trump tworzy swoj wizerunek w kampanii wyborczej ale to nie ma kompletnie żadnego znaczenia.
Wyrwijmy to z kontekstu wyborczego i przetłumaczmy na bieżące wydarzenia.
Znaczenie ma wyłącznie to, że Trump mówi tu prawdę.
To przemówienie powinno zostać przetłumaczone na wszystkie języki świata, każdy świadomy obywatel powinien uznać je za swój drogowskaz i każdy kraj powinien dodać do niego swoje wątki, zamieniając nazwisko “Clinton” na takie, które bliższe jest konkretnej lokalizacji.
Miejmy świadomość, że czy to Clintonowie czy ktokolwiek inny konkretny, to mowa wyłącznie o posłusznych i zaangażowanych wykonawcach. Ale jeśli zlikwiduje się wykonawców to cały plan runie – nie będzie komu wprowadzać go w życie.
Nie ma tu miejsca na współczucie i poprawność bądź delikatność - w szczególnych przypadkach powinna jednak funkcjonować kara śmierci.